Racja stanu
Dziś Żydów w Chmielniku nie ma, ale w historii Chmielnika pominąć się ich nie da. Przez długie lata to oni stanowili bowiem przytłaczającą większość (sięgającą nawet 80 proc.) mieszkańców tego miasteczka w Kieleckiem. Kiedy więc w 2001 r. Chmielnik świętował swoje 450-lecie, burmistrz miasta Jarosław Zatorski postanowił, że jeden dzień tych obchodów poświęcony będzie kulturze żydowskiej.
W przygotowania włączyły się miejscowe nauczycielki: zadbano o staranną scenografię i o jak najwierniejsze odtworzenie codziennego życia ludności żydowskiej. Jak czytamy w opisie tego wydarzenia: „Tuż przy synagodze rozstawione były jarmarczne kramy pełne różnorodnych pamiątek związanych z kulturą żydowską. Znalazły się tam również przedmioty codziennego użytku. Co ciekawe, można było kupić to, czym Żydzi najczęściej handlowali: owoce, śledzie, cukierki, czosnek, wyroby z wikliny, słomiane kapelusze itd. Obok nich stały kosze, pełne żywych gęsi, które tak charakterystyczne były dla przedwojennej kuchni chmielnickiej. Robiło to wrażenie, jakby czas na chwilę cofnął się o kilkadziesiąt lat i zatrzymał w miejscu. Jeszcze większej wiarygodności dodawały dzieci przechadzające się między straganami, poprzebierane za Żydów. W tle słychać było muzykę żydowską, bardzo zmysłową – wprowadzała uczestników widowiska w niecodzienny nastrój”.
Całej imprezie towarzyszyły spektakle teatralne przygotowane przez gimnazjalistów i licealistów oraz występ znanego aktora Janusza Zakrzeńskiego pochodzącego z pobliskiego Przededworza, który wspominał swoje spotkania z przedwojennym Chmielnikiem. Wielu mieszkańców po raz pierwszy miało możliwość zwiedzenia miejscowej synagogi, gdzie urządzono wystawę judaików, zdjęć oraz prac wykonanych przez uczniów miejscowego gimnazjum. Wszyscy zainteresowani mogli też skosztować ciasteczek cebulowo-czosnkowych upieczonych według starego żydowskiego przepisu, a już prawdziwy raj dla smakoszy miał miejsce podczas spotkania w sali Ochotniczej Straży Pożarnej, gdzie panie z Koła Emerytów i Rencistów przygotowały takie frykasy, jak rosół z gęsi z macą, czulent, gęś na modłę żydowską, pierogi, nadziewane szyjki gęsie, aromatyczne wypieki z migdałami przyprawionymi obficie cynamonem i do tego kompot z suszonych śliwek.
Entuzjazm mieszkańców i zainteresowanie imprezami były tak wielkie, że „Dzień Kultury Żydowskiej” zamienił się w coroczne kilkudniowe „Spotkania z Kulturą Żydowską”, które angażują – bezpośrednio lub pośrednio – znaczną część społeczności lokalnej. Wpisały się one na trwałe w życie miasta i stały się częścią tożsamości chmielniczan. W ciągu tych lat widzowie obejrzeli liczne spektakle teatralne w wykonaniu twórców lokalnych (np. miejscowej grupy teatralnej „Chmielnicka Gęś”) i przyjezdnych, spotkali się z żydowską muzyką i tańcem, m.in. w wykonaniu miejscowych zespołów: „Chmielnikers” i „Kamena”, poznali żydowskie tradycje, obrzędy i zwyczaje, spotkali wiele znamienitych osób, a także osobiście zetknęli się z Żydami, których przodkowie mieszkali w Chmielniku. Bowiem wraz z upływem lat do miasta zaczęli zjeżdżać potomkowie chmielnickich Żydów – zarówno na Spotkania, jak i w ciągu roku. Dzięki temu mogą odnaleźć swe więzi rodzinne – Spotkania stały się okazją do zjednoczenia rozsianej po świecie żydowskiej diaspory. Warto też podkreślić zaangażowanie w obchody miejscowej parafii – ks. proboszcz Franciszek Siarek w trakcie Spotkań odprawia Mszę św. w intencji ofiar wojny, a podczas niej wprowadza do liturgii hebrajskie modlitwy (np. psalm po hebrajsku śpiewała Towa Ben Cwi).
Odbywające się w drugiej połowie czerwca „Spotkania z Kulturą Żydowską” są kulminacyjnym punktem całorocznej pracy poświęconej przywracaniu pamięci o żydowskich mieszkańcach Chmielnika. W jej efekcie udało się m.in. odrestaurować cmentarz żydowski, opublikować monografię Żydzi w historii Chmielnika czy zorganizować wymianę młodzieży – kilkanaście najbardziej zaangażowanych osób z ostatnich klas szkoły podstawowej i gimnazjum od kilku lat wyjeżdża do Izraela – stanowi to dla nich nagrodę za ich zaangażowanie, a dla ich kolegów jest mobilizacją do podjęcia jeszcze większej aktywności. Przy wsparciu Unii Europejskiej w chmielnickiej synagodze powstaje obecnie muzeum „Świętokrzyski Sztetl”. Ma ono być gotowe na jubileuszowe X Spotkania z Kulturą Żydowską. Wzorowane na Muzeum Powstania Warszawskiego, ma mieć nowoczesną, multimedialną formę o dużych walorach edukacyjnych. Dotychczasowe sukcesy wzmacniają nadzieję, że zamierzenie to się powiedzie – na synagodze widnieje napis: „Zapraszamy w roku 2012 na otwarcie”.
„Malutki Chmielnik zdobył się na coś, na co nie zdobyło się dotąd żadne inne miasto w Polsce – w tym także Kielce, Kraków czy Warszawa. Tamtejszy samorząd, wsparty determinacją kilku pasjonatów, uczynił z dialogu polsko-żydowskiego rację stanu. Politykę tę prowadzi konsekwentnie i systematycznie – podejmując ryzyko utraty władzy w każdych kolejnych wyborach” – napisała w „Tygodniku Powszechnym” Agnieszka Sabor. Najwyraźniej jednak mieszkańcy utożsamiają się z działaniami na rzecz przybliżenia i upamiętnienia polsko-żydowskiej przeszłości, skoro ich inicjator i spiritus movens wciąż jest burmistrzem Chmielnika.
A Matter of the Highest Priority
There are no Jews in Chmielnik today, but the history of Chmielnik would be nothing without them. For long periods they made up the overwhelming majority (as high as eighty percent) of the inhabitants of this small town in the Kielce region. When Chmielnik celebrated its 450th anniversary in 2001, mayor Jarosław Zatorski therefore decided to devote one day of the festivities to Jewish culture.
Some local teachers joined in preparing a detailed scenario for the most faithful possible reenactment of everyday Jewish life. A description from the time relates that “fairground booths full of a variety of souvenirs associated with Jewish life were set up adjacent to the synagogue. There were also everyday utensils there. The interesting thing was the possibility of buying things that the Jews most frequently traded: fruit, herring, candy, garlic, wicker items, straw hats, etc. Next to them were baskets full of the live geese that were so characteristic of the cuisine of prewar Chmielnik. It seemed as if time had, at least for a moment, jumped several decades into the past, and then stopped. Children dressed up as Jews wandered among the booths, lending an even greater air of authenticity. Jewish music played in the background; it was very sensuous and put those attending in a special mood.”
A theatrical performance by middle- and secondary-school students and an appearance by the noted actor Janusz Zakrzeński, who grew up in nearby Przededwórz, accompanied the reenactment. Zakrzeński reminisced about prewar Chmielnik as he knew it. Many local residents paid their first visit to the local synagogue, where there was an exhibition of Judaistic items, old photos, and displays set up by local students. Whoever was interested could also sample onion-garlic pastries baked according to old Jewish recipes. The high point for connoisseurs came at an event in the Volunteer Fire Department hall, where the ladies of the Pensioners’ Circle served up such delicacies as goose broth with matzoh, chulent, Jewish-style goose, pirogis, stuffed goose necks, savory almond tarts liberally sprinkled with cinnamon, and prune compote.
The enthusiasm on the part of the residents and the interest in the event were so great that the Day of Jewish Culture was transformed into an annual Encounter with Jewish Culture, lasting several days, in which a large proportion of the town’s residents played a direct or indirect part. It has become a permanent part of the city’s life and an ingredient in the Chmielnik identity. Over the years, audiences have enjoyed numerous theatrical productions staged by local artists such as the Chmielnik Goose group and also by performers from out of town. There are encounters with Jewish music and dance as interpreted by the local Chmielnikers and Kamena groups. Residents have learned about Jewish traditions and customs, attended talks by distinguished guests, and met face to face with Jews whose forebears lived in Chmielnik. Over the years these descendants of the Chmielnik Jews have begun arriving both for the Encounter and throughout the rest of the year. This is a way for them to discover their family roots. The Encounter has turned into an occasion for reunions of the Jewish Diaspora scattered around the world, and it is also worth noting the involvement of the local Catholic parish. The parish priest, Father Franciszek Siarek, says Mass for the intention of the victims of the war during the Encounter, adding Jewish prayers (such as a psalm sung in Hebrew by Tova Ben Tzvi) to the liturgy.
Held in the second half of June, the Encounter with Jewish Culture is the culmination of year-round work dedicated to preserving the memory of Chmielnik’s Jewish residents. The results of this include the restoration of the Jewish cemetery, the publication of a monograph on Jews in the History of Chmielnik, and the organizing of youth exchanges. A dozen or more of the most active elementary- and middle-school students have been traveling to Israel for several years now as a reward for their work; the trips also encourage their classmates to be more involved. A Museum of the Świętokrzyskie Shtetl is now under construction in the Chmielnik synagogue with the support of a European Union grant. It should be finished in time for the tenth annual Encounter with Jewish Culture. Modeled on the Warsaw Rising Museum, it will have a modern multimedia form of great educational value. The successes so far are backed up by the hope that the plans will come off. There is already a sign on the synagogue reading “Come back in 2012 for the opening.”
“The little town of Chmielnik has pulled off something that no other city in Poland has managed so far, including Kielce, Kraków, or Warsaw. The local government, supported by the determination of several enthusiasts, has made the Polish-Jewish dialogue a matter of the highest priority. It has carried out this policy consistently and systematically, risking its fate in one election after another,” wrote Agnieszka Sabor in Tygodnik Powszechny. There can be no doubting the fact that the residents identify with the effort to learn about and commemorate the Polish-Jewish past, since the initiator and prime mover of the whole enterprise is the mayor of Chmielnik.



